Pojawienie się mojego wideo w wynikach wyszukiwania bardzo trudnej ogólnej frazy w pierwszej dziesiątce wyników wyszukiwania Google uświadomiło mi, że ta forma marketingu internetowego ma naprawdę szerokie perspektywy. Pamiętam sprzed czterech lat, kiedy pozycjonowałem swoje strony pod frazę testy psychologiczne, to najpierw przesiedział pół roku w Sandbox-ie, później pojawiła się na pare miesięcy na pierwszej stronie, aby ładnie sobie spaść na drugą i nigdy nie wrócić na szczyt. /Niestety konkurencja też coś robi od czasu do czasu lepiej ode mnie/
O braku ruchu z tym związanym nawet nie muszę wspominać. Jakież było moje zdziwienie, gdy moje wideo, zrobione pod tą frazę nagle przeskoczyło stare dobre strony. Aby było jasne. Jest to jeden z pierwszych moich filmów typu „gadająca głowa”, bardzo się jąkam przed kamerą, całe pozycjonowanie to tylko tytuł, opis i tagi, zero komentarzy. W napisach nie ma wspomnianej frazy kluczowej i film jest chyba gdzieś wklejony na jakąś moją stronę.
Jest pewne podobieństwo do poczekalni Google, ponieważ filmik pojawił się jak grom z jasnego nieba dopiero po sześciu miesiącach od jego umieszczenia na YT. Mimo tych mankamentów uświadomiło mi to siłę marketingu wideo. Jeżeli udało się aż z taką konkurencyjną frazą, to reszta w mojej niszy też jest w zasięgu strzału. To samo z pewnością odnosi się do każdej innej.
Jak na razie wideo marketing raczkuje. Ci co tworzą filmy, starają się je zrobić perfekcyjne dla oka, nie martwiąc się za bardzo, czy ktoś to będzie oglądał. Tym nie mniej wszyscy internetowi Guru twierdzą, że miejsce na takie produkcje jest raczej w Hollywoodzie/Bollywoodzie [niepotrzebne skreślić]. Na YouTube ludzie spodziewają się raczej jakiś sytuacji z życia innych podobnych do Siebie …Ludzi czy sytuacji.
Oczywiście jąkanie czy kiepski dźwięk lub światło nie uchroni Cię przed złośliwym komentarzem, ale odnosi się to również do słowa pisanego. W końcu krasnoludki/trolle są wśród nas, a nie tylko w domku Królewny Śnieżki czy Szuflandii. Tym nie mniej jestem przekonany, że prosty zabieg w postaci moderacji komentarzy, pozwoli osobom które nie zbyt cenią twój darmowy [a często wartościowy] przekaz, znaleźć sobie inne obiekty swojego zainteresowania.
Jeżeli chodzi o perspektywy SEO oraz pozycjonowania filmów wideo jestem realistą.W miarę zagęszczania się rynku, algorytmy na pewno się zmienią. Nie wystarczy tylko to, co na razie przynosi mi jakiś efekt w tej chwili. Tym nie mniej, zachęcony sukcesem kręcę następne filmy dla siebie oraz firm, z którymi współpracuję. Złośliwe komentarze są raczej tylko od konkurencji /nauka jazdy/, a ludzie coraz częściej powołują się na obejrzenie filmiku, jako czynnika sprawczego do odwiedzenia mojego biznesu i zostawienia paru złotych. nabierają znacznie więcej zaufania niż tylko po przeczytaniu mojego przekazu.
Oczywiście wkleję to moje wideo, abyście mogli zobaczyć, o które mi chodziło. Naprawdę nic rewelacyjnego, ale nie mogę tak po prostu zamienić je na inne znacznie lepsze.
Na koniec tradycyjnie zapraszam do kupienia chociaż jakieś małej HD Flip Kamery. Byłem dzisiaj w sklepie ze sprzętem elektronicznym. Przeceny są olbrzymie, a jak nie zaczniesz czegoś, to raczej również nie skończysz. Mam wrażenie, ze nie jest za bardzo istotna konkretna marka, jeżeli ma to być sprawa tylko na YouTube. Sprzęt za 2-3 lata i tak jest do wymiany na lepszy, a zasada zaczyna być podobna do komputerów.
- Jeżeli masz jakiś przemyślany /lub nie komentarz do tego postu, szczególnie wnoszący coś nowego do mojego bloga, to zachęcam do poświęcenia chwilki czasu przed klawiaturą. SEO nawet filmów wideo jest jakąś sztuką, żywym organizmem, a ja również się ciągle czegoś uczę.