Sprostowanie. Była to tylko jednorazowa akcja ratujemy Ziemię i gadżet zniknął, ku mojemu ubolewaniu. Według mnie lepiej sprawdzał się do mojego celu, ale sprawa do dyskusji.
Od czasu do czasu YouTube zmienia swój interface dodając różne ciekawe gadżety. Część zmian przebiega niezauważalnie i mają znaczenie kosmetyczne, ale niektóre są warte szerszej wzmianki. Według mnie to dotyczy się „pstryczka-elektryczka” w jednym momencie potrafiącego zaciemnić tło, przy oglądaniu pojedynczych filmów.
O ile podobną funkcję na samym kanale można było zrobić samemu, o tyle pojedyncze wideo było na tle białym.
Tak też uczyniłem na swoim Wideo-Marketing-Online. Czy to przeszkadza widzowi, czy nie jest sprawą względną, ale czarne czy zaciemnione tło z pewnością pomaga skupić się na filmiku /a jak wiadomo uwaga YouTubers jest króciutka/.
W pewnym sensie po włączeniu zaciemnienia warunki przypominają nieco kinowe, gdzie tylko ekran z bieżącą repertuarem jest w centrum uwagi.
Z podobnej funkcji korzystam na sofcie moich prompterów. Zaciemnienie ekranu oraz jedynie białe litery pozwalają się zdecydowanie skupić na przeczytaniu tekstu. Przez analogię mogę sądzić, że wrażenia widzów YouTube będą podobne.
Czy ten gadżet ostanie się na dłużej. Moim skromnym zdaniem jest całkiem cool. Jest on również opcją do wyboru, więc jeśli jesteś przyzwyczajony do tego co było, to niczego nie musisz zmieniać.
Jeżeli masz jednak jakieś inne poglądy, to możesz to wyrazić poprzez komentarze. Jak zwykle pomagają blogowi uzyskać jakąś „akceptację społeczną” w oczach Google i spółki. Korzyści SEO są pewnie wszystkim dobrze znane.