Marketing Wideo

28 gru 2010

Perspektywy i cele Wideo Marketingu 2011

Autor: gabinet. Kategorie: Uncategorized

W oparciu o porównanie moich statystyk Kanałów YouTube oraz starych dobrych stron internetowych, pozwoliłem sobie na krótką analizę tego zjawiska, szczególnie w odniesieniu do celów marketingowych jakie sobie postawiłem w 2011 roku. Tak szczerze mówiąc, kiedy zaczynałem przygodę z internetem nie miałem żadnych celów. Za bardzo nie miałem pojęcia o marketingu internetowym, a o tworzeniu stron www w szczególności.

  • W chwili obecnej, bez przekierowania ruchu na mój lokalny biznes, w ciągu kilku dni mógłbym spokojnie pakować swoje manatki lub wracać do pracy u kogoś od 7.00 – do 15.00.
  • Nietrudno się domyśleć, że nie mam na to najmniejszej ochoty/ człowiek bardzo szybko przyzwyczaja się do dobrego/.

Pierwszą czynnością jaką z jaką będę musiał do końca uczynić porządek, są to jakieś mechaniczne czynności, niewiele wnoszące merytorycznie do treści strony, ale nie zbędne z punktu widzenia SEO, moich widzów, czytelników czy kogokolwiek innego. Nie cierpię tego i choć to są często tylko sprawy kosmetyczne, to traktuję je jako zło konieczne. Nigdy nie liczyłem czasu, który poświęcałem na edycję tekstów, edycję wideo, dodawanie napisów do filmów czy adnotacji. Z pewnością jest to kawałek mojego żywota.

  • Pewnym rozwiązaniem jest outsourcing, ale mogę sobie na niego pozwolić, osiągając już w miarę przyzwoity dochód z medycyny. Na początku trzeba jednak znaleźć jakiś kompromis kosztów do oczekiwanych zysków. Moje strony nie przynoszą jakiegoś pasywnego dochodu bezpośrednio. AdSense w zasadzie pokrywają koszty domen, hostingu oraz wystarczają na jakieś projekty, robione przez osobę „techniczną”. Zostaje jeszcze mała górka na przysłowiowe „waciki” dla Żony.
  • Tak więc na początku raczej musisz wszystko robić sam, ale przydaje się to wszystko, przy zlecaniu później konkretnych zadań swojemu podwykonawcy.

Zrobienie pieniędzy poprzez internet:

  • Jak napisałem wcześniej reklamy Google pozwalają mi na pokrycie kosztów prowadzenia stron internetowych. Natomiast główny mój dochód jest z ludzi, konkretnie odwiedzających moją placówkę. /Pewnie gdybym mógł świadczyć badania przez internet byłbym milionerem/. Specyfika zawodu lekarza polega na tym, że większość akcji mogę podjąć dopiero, po bezpośrednim zbadaniu pacjenta.
  • Zauważyłem jednak bardzo ciekawe zjawisko. Osoba przyjeżdżająca do mnie z daleka jest skłonna zostawić u mnie dużo więcej pieniędzy, poprzez skorzystanie z większej ilości usług niż sąsiedzi z za miedzy. Najlepszym przykładem są szczepienia na choroby egzotyczne, gdzie po krótkiej rzeczowej rozmowie Pacjent potrafi zdecydować się jeszcze na dodatkowe dość kosztowne iniekcje np przed wyjazdem w tropiki.
  • Mam mieszane uczucia co do różnych Guru marketingu internetowego.  Rzadko kto potrafi mi udowodnić ruch na swojej/swoich stronach. Wszyscy twierdzą, że w prosty sposób zarabiają miliony, ale aby dowiedzieć się jak, trzeba zapisać się do jakiegoś dość kosztownego programu.

Raczej moje podejście jest inne. Uważam, że najpierw trzeba dać z siebie dużo i to za darmo, aby wytworzył się jakiś ruch na stronach, a później wszelkie działania są pochodną „Traffic”. Nie mam koncepcji, co mógłbym zaoferować tworząc listę mailingową. Do mojego newslettera nikt się dotychczas nie zapisał, a wszyscy twierdzą, że „prawdziwe pieniądze są na liście”. Przemyślenie tego problemu może przynieść mi jakieś pieniądze w 2011 roku.

Mając już przyzwoity ruch nagle zacząłem otrzymywać propozycje od reklamodawców. Zarówno tych z internetu, jak i miejscowych firm. Najciekawszą były dwa raporty z medycyny pracy, dla jakiejś angielskiej firmy, a pieniądze zarobione w ten sposób zainwestowałem w Rapid Video Blogging Course by Gideon Shalwick. Co do wyników tego kursu, to możecie je obejrzeć na filmiku wideo na tej stronie.

Najciekawsze joint venture wychodzi mi z lokalną szkołą nauki jazdy. Motoryzacja cieszy się znacznie większą oglądalnością niż medycyna pracy Wrocław i chyba był to krok w dobrym kierunku.

Pomoc innym w wideo marketingu:

Jestem kiepskim nauczycielem. Albo ktoś rozumie moje intencje, albo nie. Jeżeli chodzi o zwykły marketing internetowy, to uważam, że największy sens ma dostarczenie wartościowej treści w swojej niszy, a część osób da Ci porządnego linka dobrowolnie. Kiedy będziesz kimś wyróżniającym się z tłumu i autentycznie popularnym, nie będziesz się musiał martwić o zmiany algorytmu Google, Page Rank  gęstość słów kluczowych czy poszukiwanie tysięcy linków typu follow z jakiś badziewnych katalogów lub stronek typu efemeryda.

Ponieważ wszystkie sztuczne wymiany linków fałszują rzeczywista wartość stron, Google od czasu do czasu robi porządek i nagle można stracić swój biznes z dnia na dzień. Linki nabyte raczej naturalnie spokojnie opierają się temu zjawisku.

Jeżeli chodzi o marketing wideo, to również ta zasada ma zastosowanie. Na początku wystarczyła jakaś drobna optymalizacja tagów filmu, aby wyskakiwał na pierwszym miejscu nawet w Google. Powoli dochodzi rola jakiegoś społecznego oddźwięku na filmu :komentarze, oceny, linki czy wklejanie wideo na inne istotne strony internetowe. Naet jak ktoś przez przypadek wejdzie na film, który nie da się oglądać dłużej niż 5 sekund, to tylko się zdziwi jak takie G… mogło się tam znaleźć i będzie szukał dalej.

Tak czy owak nie mam najmniejszego zamiaru robić za eksperta SEO jeżeli chodzi o strony tradycyjne, ale w przypadku wideo temat jest na tyle nowy, że wszyscy się uczą na bieżąco razem ze mną.

Oczywiście nie twierdzę, abyś kompletnie zignorował podstawowe techniki optymalizacyjne, słowa kluczowe we właściwych miejscach czy wewnętrzne linkowania. Natomiast szukanie wraz z wiatrem w polu kolejnego katalogu typu sztuczka, czy przerabianie komputerowe artykułów, uważam za rozwiązania krótkofalowe do następnego Update-u GG. Przypuszczam, że gdyby część osób z tym samym zaangażowaniem, co szukają jakiś śmieciowych linków, napisało coś wartościowego, to ich sukces byłby nieco pewniejszy.

Jeżeli ktoś zrozumie moją lekcję to fajnie, jeżeli nie to musi pójść własną drogą marketingu internetowego czy wideo.

Bycie pasjonatem czegoś:

Moja rodzina, współpracownicy czy inni mi bliscy wiedzą, że jak coś już robię, to staram się być pasjonatem czegoś. Do tego dochodzi po prostu ciężka praca. Nie wierzę za bardzo w jakieś skróty, typu linki z Social Media czy coś w tym stylu. Być może komuś przyniosło to ruch, ale mi raczej nie. Nie znam osoby, która powołała się na FaceBook-a czy Naszą Klasę i była moim klientem.

Wydaje mi się, że głównym celem jest skierowanie ludzi na swoje wartościowe strony i jeszcze raz tylko mogę powtórzyć, że tworzenie treści powinno zajmować 90% czasu. Jeżeli jesteś pasjonatem czegoś, to tworzenie nie powinno Cię męczyć i raczej odnajdziesz się w tym wcześniej czy później. Ku mojemu zdziwieniu, ciągle większość serwisów informacyjnych, to jakieś formalne i sztywne strony, często z dostępem poprzez płatnego Sms-a. Zauważyłem, że czasem praktycznie kopiują informacje od innych, poddając je tylko kosmetycznej przeróbce.

Treść robi prawdziwą kasę:

Czy się to komuś podoba,czy nie to wartościowa treść pozwala pośrednio lub bezpośrednio zarobić w internecie i na sam koniec po prostu to tylko powtórzę.

Twoje przemyślenia:

Jeżeli jesteś osobą stosunkowo nową w branży, to chętnie usłyszę jakie masz cele i perspektywy marketingu wideo w 2011 roku. Jeżeli masz przyzwoite miejsce w swojej niszy, to miło by usłyszeć jaką technikę oprócz wymienionych przeze mnie używasz. Jeżeli jest to masowe dodawanie linków z artykułów czy katalogów, czy masz jakiś dowód na poparcie swojej tezy.

Czy masz jakąś technikę typową tylko dla makertingu wideo?

Podziel się:


1 komentarz do "Perspektywy i cele Wideo Marketingu 2011"

1 | Aneteysza

13 lut 2011 o 20:44

Avatar

Sama jestem nowicjuszką w marketingu internetowym, jednak uważam, że duży zysk przynoszą programy partnerskie, bądź umowy barterowe :). Teraz jestem na etapie czytania książki na temat SEO, nawet nie zdawałam sobie sprawy jak ważne są TAGI na blogach itp..

Zostaw komentarz

O mnie

Jestem lekarzem medycyny transportu z Wrocławia, który swoją działalność oparł na szybkim dostępie do informacji porzez wyszukiwarkę Google, a ostatnio YouTube.

Do tej pory marketingiem internetowym zajmowałem się raczej jako hobby. Tym nie mniej przez kilka lat zdobyłem poprzez eksperymentowanie na Google i swoich stronach pewne doświadczenie i uważam, że warto się nim jakoś podzielić.

Zapraszam do czytania!

Kalendarz

wrzesień 2022
P W Ś C P S N
« kw.    
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
2627282930